Kultowe Toyoty dominują w Dakar Classic
Ponad jedną trzecią stawki samochodów w nadchodzącym rajdzie Dakar Classic stanowić będą terenowe Toyoty Land Cruiser przedstawiające prawie całą rodzinę modeli i wersji tego legendarnego auta japońskiej marki. Co sprawia, że ten model jest równie często wybierany przez kierowców rajdowych, co przez miłośników jazdy w terenie?
Maraton dla klasycznych terenówek
Najdłuższy i najtrudniejszy rajd terenowy na świecie, czyli Rajd Dakar, to nie tylko rywalizacja współczesnych samochodów. Obok niezwykle mocnych i szybkich aut, jak Toyota Hilux DKR T1+, trzykrotnego zwycięzcy rajdu Nassera Al-Attiyah, na trasach terenowego maratonu możemy zobaczyć także piękne rajdówki sprzed lat i ikony światowej motoryzacji.
Do tego grona na pewno zalicza się Toyota Land Cruiser. Ten model jest bardzo dobrze znany w Afryce, Azji i Ameryce Południowej, czyli wszędzie tam, gdzie od 1979 roku rozgrywany był Rajd Dakar. Od wielu lat udowadnia tam swoją trwałość i niezawodność, stając się niejako symbolem podróży po pustyniach, sawannach i buszu. Nie może więc dziwić, że Land Crusier jest wybierany jako odpowiedni samochód także do rajdów, a w szczególności tych dla klasycznych terenówek.
Potrzebujesz auta? Wybierz Toyotę!
Land Cruiser zadebiutował już w pierwszej edycji Rajdu Dakar w 1979, mającym dziś status kultowego modelem BJ40. Przez wszystkie lata na rajdowych trasach można było spotkać praktycznie każdą generację od wspomnianej J4 do współczesnych wersji J15 i J20, po najnowszy model serii 300, który będzie chciał sięgnąć po dziewiąte z rzędu zwycięstwo dla Toyoty w kategorii aut produkcyjnych.
To wieloletnie sportowe dziedzictwo japońskiej marki, które potwierdza dwa podstawowe symbole terenowych aut Toyoty, czyli trwałość i niezawodność. Jeżeli marzysz o tym, by objechać cały świat wzdłuż i wszerz i potrzebujesz do tego odpowiedniego środka transportu, to wybierasz Toyotę Land Cruiser.
Terenowy maraton, jakim jest Rajd Dakar, szybko weryfikuje każdą słabość zarówno kierowcy, jak i jego auta. W tych ekstremalnych warunkach Land Cruisery udowadniają, że siedząc za ich kierownicą można mierzyć się z najtrudniejszymi wyzwaniami i spełniać swoje marzenia. Na 123 auta startujące w Rajdzie Dakar Classic 2022, aż 42 to samochody Toyoty!
Od BJ40 do HDJ100
Formuła Rajdu Dakar Classic powstała specjalnie po to, by przywrócić dawnego ducha rajdu, wrócić do pięknych lat światowej motoryzacji i upiększyć rajdową rywalizację poprzeć widok i walkę sentymentalnych klasyków.
Do udziału w zawodach dopuszczone są samochody, które pojawiły się choć raz na rajdowych trasach przed 31 grudnia 1999 roku. To oznacza, że najstarszym modelem Toyoty, jaki zobaczymy w tym roku w Dakar Classic, będzie Land Crusier serii 100. To właśnie tym modelem zespół Toyota Auto Body wszedł mocnym akcentem do rywalizacji w kategorii aut produkcyjnych, czyli nieznacznie zmodyfikowanych seryjnych samochodów, dominując wśród seryjnych rajdówek.
Śledząc dalej listę zgłoszeń, zobaczymy liczne egzemplarze z serii 90, zarówno w długiej (90), jak i krótkiej 3-drzwiowej wersji (95).
Najliczniej reprezentowaną generacją jest J8 z królującą wersją HDJ80, czyli 5-drzwiowym nadwoziem i pancernymi silnikami 1HD-T oraz 1HD-FT.
Schodząc coraz niżej rocznikami, natrafimy na takie smaczki, jak wersje HZJ, czy BJ modelu serii 70, czyli pracującego do dziś na wszystkich kontynentach przysłowiowego “konia roboczego”, który co ciekawe w swojej nieznacznie unowocześnionej wersji jest produkowany od 1984 roku do dziś!
Dalej pozostają nam już takie ikony lat 80. i 70. jak model Land Cruiser BJ71 z czterolitrowym niezniszczalnym dieslem i uwielbiany oraz rozchwytywany BJ40, od którego wszystko się zaczęło w Rajdzie Dakar.
Toyota ma swoich przedstawicieli we wszystkich samochodowych kategoriach, zaczynając od współczesnych prototypowych modeli Toyoty Hilux DKR T1+ zespołu TOYOTA GAZOO Racing, przez seryjne wersje Land Cruisera 200 zespołu TLC Team Land Cruiser Toyota Auto Body, kończąc na najliczniejszej reprezentacji wśród klasyków.
Rajd Dakar i Dakar Classic 2022 startują już 1 stycznia, a zawodnicy przez dwa tygodnie będą rywalizować na niezwykle pięknych, ale także bardzo wymagających trasach w Arabii Saudyjskiej. Zwycięzców poznamy na mecie rajdu 14 stycznia.
Tekst: Dawid Smółka / Katarzyna Smółka