Toyoty GR Yaris zdominowały Autodrom Jastrząb
Druga odsłona zmagań w TOYOTA GR CUP wystawiła umiejętności uczestników na nie lada próbę. Kręta nitka toru i ciasne zakręty, przeplatane przez szybsze partie oraz słynna “górka”, na której trzeba mieć sporo odwagi. Już to samo w sobie było dużym wyzwaniem, a do tego doszła jeszcze płatająca figle pogoda. To był bardzo wymagający, intensywny, ale przy tym i widowiskowy weekend zmagań sportowych Toyot na torze.
GR-Four idealny na każde warunki
Gwałtowne opady deszczu sprawiły, że w wielu miejscach Autodromu Jastrząb pojawiły się głębokie kałuże, które wymagały od kierowców bardzo dobrego wyczucia przyczepności i maksymalnego skupienia. Druga runda TOYOTA GR CUP postawiła uczestnikom wysoko poprzeczkę.
W tych momentami ekstremalnych warunkach, nieocenionym wsparciem umiejętności kierowców, okazał się zastosowany przez Toyotę w modelu GR Yaris zaawansowany napęd GR-Four. To następca legendarnego napędu GT-Four z kultowych Celik ST165, 185 i 205.
Aktywne dyferencjały napędu GR-Four oparte na mechanizmach Torsena oraz inteligentny rozdział momentu obrotowego i mocy, sprawiły, że kierowcy sportowych hot-hatchy Toyoty mogli pewnie i bezpiecznie pokonywać każdy zakręt, uzyskując najlepsze czasy w stawce wszystkich samochodów. Można powiedzieć, że GR Yarisy wręcz zdominowały rywalizację.
Najszybszym kierowcą GR Yaris Cup został Michał Goduslawski, który tylko w jednym przejeździe ustąpił drugiemu Sławomirowi Popczyńskiemu. Trzecie miejsce w stawce GR Yarisów wywalczył Łukasz Witas, obejmując tym samym prowadzenie w rocznej klasyfikacji cyklu. WYNIKI KLASY TOYOTA GR YARIS CUP >>
Celica i Corolla wciąż szybkie
Współczesne modele Toyoty czerpią pełnymi garściami ze sportowego dziedzictwa marki. Nie mogło więc na torze zabraknąć także klasycznych modeli japońskiej marki, które do dziś z powodzeniem ścigają się na torach i w rajdach.
W klasie RACE & FUN mieliśmy starcie dwóch, jeżeli nie trzech pokoleń sportowych aut Toyoty. Miłośnikom marki wystarczy wymienić takie skróty jak TS, MR2, GT86, czy 4AGE lub 2ZZ-GE w połączeniu z torem wyścigowym i wszystko będzie dla nich jasne.
Najszybszym modelem w klasie RACE & FUN okazała się Toyota Celica TS 7. generacji, prowadzona przez Macieja Pawelca, przed Corollą E9 GTi-16 Adama Dowgirda, GT86 Piotra Maza oraz MR2 Mk1 Jana Biegonia.
Klasyczne Toyoty dzielnie radziły sobie też w stawce innych sportowych aut, wygrywając m.in. w swoich klasach.
Miejsce dla fanów Toyoty
Podczas rundy panowała świetna atmosfera zarówno wśród uczestników, jak i kibiców. Osoby, które przybyły na Autodrom Jastrząb mogły m.in. zapoznać się z pełną ofertą sklepu gazooshop.pl, gdzie dostępne są oryginalne części Toyota Racing Development (TRD/GR Parts), Gazoo Racing oraz wielu innych marek.
Sklep Gazooshop.pl został oficjalnym partnerem TOYOTA GR CUP i będzie obecny także podczas następnych rund. Oferta sklepu stale się rozszerza o kolejne elementy nie tylko do tuningu modeli GR, ale także części eksploatacyjnych takie jak tarcze, klocki, sprzęgła, oleje i inne płyny.
Dzięki uprzejmości dealera TOYOTA Romanowski zgromadzeni goście mieli również okazję zobaczyć pierwszą w Polsce zarejestrowaną w pełni elektryczną Toyotę BZ4X.
W najbliższym czasie na uczestników TOYOTA GR CUP czeka wakacyjna przerwa, na którą większość z kierowców zaplanowała solidny trening. Rezultaty osiągane na rozegranych dwóch rundach świadczą o wysokim poziomie uczestników serii i na następnych rundach o wyniku mogą decydować już niuanse.
Kolejna runda odbędzie się 10 września na Torze Kielce.