"W lipcu wreszcie poczujemy ten dreszczyk adrenaliny, którego nam tak bardzo brakowało przez ostatnie miesiące" - mówi Bartosz Bieliński, prezes Automobilklubu Wielkopolski.

W lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku odbędzie się rywalizacja w wyścigach sprinterskich oraz w dwugodzinnej rywalizacji Endurance. Z powodu pandemii sezon wystartuje wyjątkowo późno, ale uda się go rozegrać niemal w całości.

“Bardzo cieszymy się z powrotu wyścigów na Tor Poznań. Po konsultacji z zawodnikami zmieniliśmy kalendarz i zaplanowaliśmy cztery weekendy wyścigowe. W lipcu wreszcie poczujemy ten dreszczyk adrenaliny, którego nam tak bardzo brakowało przez ostatnie miesiące. Wierzymy, że wszyscy będą czuli się bezpiecznie, bo dostosowaliśmy obiekt i przepisy do nowej rzeczywistości. Chcemy, by zawodnicy mogli skupić się na rywalizacji i przeżywaniu wyścigowych emocji” - mówi Bartosz Bieliński, prezes Automobilklubu Wielkopolski.

Lipcowe zawody odbędą się bez udziału publiczności, a zawodnicy i ich zespoły muszą przygotować się na szereg nowych zasad obowiązujących na terenie Toru Poznań. Wszystko w trosce o bezpieczeństwo uczestników imprezy.

Do Poznania na pierwszy weekend lipca sprowadzono uznaną w Europie serię Clio Cup Central Europe, w której ważnymi postaciami są Polacy.

“Clio Cup Central Europe to uznana marka w świecie wyścigowym. Cieszymy się, że u nas ten puchar zainauguruje sezon. To wyraz dużego zaufania dla naszych działań i sposobu organizacji wyścigów. Celem WSMP jest jak najbardziej otwarty charakter zawodów i przyciągnięcie atrakcyjnych serii zagranicznych, które gwarantują emocje na torze. Start zawodników z Clio Cup Central Europe to dowód na to, że nasza konsekwentna praca przynosi efekty.” - dodaje Bieliński.