TOYOTA GAZOO Racing po raz kolejny wygrywa rajd Baja Aragon, a Nasser Al-Attiyah dopisuje piąte zwycięstwo w tej imprezie, czwarte za kierownicą Hiluxa. Gdyby tego było mało to legendarne i niezniszczalne pick-y od Toyoty zajmują miejsca 1, 2, 3 na podium!

Rajd zlokalizowany w okolicach hiszpańskiej miejscowości Teruel stanowił 4. rundę Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych Baja. Przez dwa dni światowa czołówka zawodników rywalizowała na malowniczych, ale przy tym bardzo szybkich i zdradliwych szutrowych trasach o długości prawie 600 kilometrów.

Liderzy w Toyotach
Już od samego początku było wiadomo, że liderami do zwycięstwa są zawodnicy startujący Toyotami Hilux w specyfikacji najmocniejszej grupy T1+. Nie inaczej widzieli to organizatorzy rajdu, przyznając pierwszy numer startowy (200) załodze Yazeed Al-Rajhi i Michael Orr. Tuż za nimi ustawiono na liście startowej (201) słynny zwycięski duet TOYOTA GAZOO Racing w składzie Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel.

Al-Rajhi startował do rajdu z pozycji lidera klasyfikacji Pucharu Świata FIA, za to Al-Attiyah chyba nie trzeba przedstawiać nikomu, kto choć trochę interesuje się motorsportem. Trzecie miejsce na liście przypadło bardzo doświadczonej załodze Erik Van Loon / Sebastien Delaunay. Łącznie na starcie zobaczyliśmy 12 Toyot Hilux i 16 Toyot Land Cruiser, zaczynając od serii 80 i kończąc na serii 200. Trafiła się także jedna niewątpliwa ciekawostka w postaci rajdowej wersji Toyoty FJ Cruiser.

Prowadzenie od początku do końca
Ten rajd bezdyskusyjnie należał do pick-upów Toyoty. Już od początku rywalizacji w TOP 3 każdego odcinka specjalnego widzieliśmy po trzy, a nawet cztery Toyoty Hilux.

Pierwszy i drugi odcinek specjalny wygrał Katarczyk - Al-Attiyah i utrzymał prowadzenie już do mety, wygrywając rajd z przewagą niewiele ponad 3 minut nad Al-Rajhi. Saudyjski kierowca z kolei na swoje konto dopisał także wygraną na ostatnim 3 odcinku specjalnym i dzięki zdobytym punktom umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych Baja.

Z bardzo dobrej strony pokazał się Brazylijczyk - Lucas Moraes, który w wymagających warunkach i mocnej stawce zajął trzecie miejsce w rajdzie, tracąc do kolegi z zespołu - Al-Rajhi, zaledwie 2 minuty i 23 sekundy.

Erik Van Loon nie zaliczy tego startu do udanych z powodu problemów, które go spotkały na trasie, ale nadal prezentując znakomite tempo, zajął czwarte miejsce na ostatnim odcinku specjalnym rajdu.

Land Cruiser wiecznie żywy
Rajdy terenowe to nie tylko walka o dziesiąte części sekundy i pojedynki kilkuset konnych prototypowych rajdówek. Na Baja Aragon mogliśmy nadal podziwiać liczne Toyoty Land Cruiser w specyfikacji grupy T2 - czyli aut produkcyjnych. Co to dokładnie oznacza? Mniej więcej tyle, że są to seryjne samochody, posiadające seryjne silniki, przeniesienie napędu, oraz nadwozie. Zawieszenie także w dużej mierze jest seryjne, a modyfikacje sprowadzają się do montażu wyposażenia bezpieczeństwa (m.in. klatki bezpieczeństwa), wymiany amortyzatorów na sportowe i dodania kilku miejscowych wzmocnień zawieszenia. Znacznie ogranicza to koszty i pozwala rywalizować na tanim wyrównanym poziomie.

To właśnie różne serie modelu Land Cruiser królują w tej grupie pojazdów od lat. Liczbą prawie dwudziestu zwycięstw w grupie pojazdów produkcyjnych w legendarnym Rajdzie Dakar mogą pochwalić się takie modele jak J10, czy J20 z zespołu Toyota Auto Body, który już testuje najnowszy model serii 300 na Rajd Dakar 2023 (na marginesie silnik z Land Cruisera 300 GR Sport jest wykorzystywany w Toyocie GR DKR Hilux T1+).

Nie inaczej było podczas Baja Aragon, gdzie Land Cruiser KDJ 120 załogi Alberto Dorsch Buzón i Marcos Martinez Gonzalez, zwyciężył w grupie T2.

Klasyki na start
Jak już wspomnieliśmy na rajdowych trasach w Hiszpanii, można było zobaczyć także starsze modele (J8, czy J9), które co ciekawe rywalizowały nie na czas, a na regularność. W ostatnim czasie taka formuła rywalizacji zyskała na popularności dzięki sukcesowi rajdu Dakar Classic, który przywrócił popularność klasycznym i pięknym samochodom terenowym.

Podobnie jak w ostatniej edycji Dakar Classic, tak i w Baja Aragon Toyoty stanowiły większość stawki i tradycyjnie nie zawiodły. Wystarczy wskazać, że w pierwszej dziesiątce klasyfikacji na regularność, dziewięć miejsc należało do Land Cruiserów.

Na koniec warto wspomnieć, że większość ze wspomnianych aut i kierowców z absolutnej światowej czołówki możemy co roku oglądać w Polsce.

Rozgrywany w dniach 1-4 września w Szczecinie, Dobrej i Drawsku Pomorskim rajd Columna Medica Baja Poland, będzie już po raz 11 rundą Pucharu Świata. Swój udział zapowiedziało już kilku kierowców w Toyotach Hilux T1+. Nie zabraknie także produkcyjnych Land Cruiserów, a kilku polskich kierowców szykuje bardzo ciekawe niespodzianki spod znaku Toyoty.